Żelki i frużeliny zaraz obok świeżych owoców świetnie przełamują słodycz tortów i ciast. Dodatkowo żelki urozmaicają strukturę tortu i sprawiają, że środek tortu jest po prostu ciekawszy. Choć sezon na truskawki już minął to udał mi się upolować owoce całkiem dobrej jakości. W przypadku żelki jakość owoców jest bardzo ważna – truskawki muszą być aromatyczne i dojrzałe. Blade truskawki lub te o bladym środku niestety nie nadają się do przygotowania żelki.
POTRZEBUJESZ
| SKŁADNIKI |
|---|
250 g truskawek świeżych lub mrożonych ( polecam użyć świeżych dobrej jakości) |
łyżka cukru |
łyżeczka soku z cytryny |
7 g żelatyny |
2 łyżki wody |
- Żelatynę zalej zimną wodą i odstaw na kilka minut do napęcznienia.
- Truskawki zblenduj i wlej do garnka. Dodaj cukier i sok z cytryny -podgrzewaj prawie do zagotowania. Nie gotuj bo owoce mogą stracić kolor.
- Do gorących truskawek dodaj żelatynę i mieszaj do rozpuszczenia. Pamiętaj by nie gotować już produktu, do którego dodałeś żelatynę bo straci ona swoje właściwości żelujące.
- Mus wystudź i wstaw na chwilę do lodówki. Kiedy zacznie tężeć ale będzie jeszcze płynny to przelej to tortownicy / rantu i wstaw do lodówki do aż całkowicie stężeje.
- Składając tort pamiętaj by żelkę kłaść na biszkopt posmarowany kremem i dopiero na żelkę kolejną warstwę kremu. Jeśli położysz ją na biszkopt to w czasie krojenia tort będzie się rozwarstwiać.
